W piątek wieczorem wybrałam się do Rybnika na spotkanie z patchworkiem. Pomimo zapasu czasu, bałam się, że nie dojadę, bo miejscami mgła była tak gęsta, że na autostradzie miałam trochę strach w oczach.
Przez najbliższe tygodnie wystawa jest prezentowana w Teatrze Ziemi Rybnickiej. Miłośników patchworków zachęcam do obejrzenia.
Patchworki zostały uszyte przez quilterki z różnych krajów, które uszyły swoje prace z zestawów tkanin przygotowanych z tkanin zakupionych na jednym z bazarów w Kazachstanie. Zdjęcia nie oddają mieniących się odcieni, które dodawały im ten orientalny smaczek. Tematyka prac była bardzo różna. W końcu dla każdego Orient oznacza co innego.
Wernisażowe spotkanie z patchworkiem prowadziły Małgorzata Lehmann z Silesian Quilt i Lenka Galińska. Można było zobaczyć sporo prac Małgorzaty, albo razem z Lenką usiąść do maszyny i zdobyć pierwsze patchworkowe szlify. Wróciłam do domu i myślę nad uszyciem czegoś przytulnego o tematyce świątecznej...
Dzisiaj nie usiądę już do maszyny, ale jutro? Kto wie?