Ostatni tydzień nie był dla mnie twórczy, ba nie wzięłam do rąk żadnej robótki. Ale wymiana informacji na fejsie uświadomiła mi, że patchworkowa torba, którą szyję, to nie pierwsze torebkowe dzieło, które popełniam i zachęciła mnie do pokazania Wam torebki, którą zrobiłam kiedyś przed weselem mojej znajomej. Torebka ta była uzupełnieniem długiej spódnicy z szarej tafty, z której też jest zrobiony podkład pod koronkę. Wzór bardzo prosty i robiło się go ekspresowo. W sumie nadaje się również na różnego rodzaju dodatki pasmanteryjne do odzieży.
Torebka ma już prawie 10 lat i niestety, w czasie jej powstawania nie zrobiłam żadnego zdjęcia "roboczego" jak powstawała. Koronka wykonana jest z kordonka Aida 10 kol. 046.
W czasie gdy powstawała dość trudno było zdobyć bigle do torebki. Teraz ich wybór w sklepach internetowych jest dość znaczny.
Aż zaniemówiłam z wrażenia. Jest cudowna, prześliczna, REWELACYJNA. Jedna z takich co to się mówi: "muszę ją mieć" , albo nie - muszę zrobić, ale w takim razie biegnę szkolić mój warsztat frywolitkowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję, służę radą, jeżeli będzie Ci potrzebna
UsuńPiękna,taka elegancka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak chcesz, to mogę pokazać w naturze :)
Usuń