Pogoda w ten weekend zachęcała do pozostania pod dachem. Dobrze, gdy pod jednym dachem spotkają się pasjonaci tego samego i cieszą się tym, co robią. Tym razem jednym miejscu spotkało się ponad 20 miłośniczek koronki klockowej i pod czujnym okiem Małgorzaty Połubok zgłębiały tajniki pracy z niezwykłą materią koronki klockowej. Każda z nas wybrała sobie inny wzór. Wiele z nich jest na tyle skomplikowanych, że jeden weekend nie wystarczył...
Trudno się temu dziwić, zwłaszcza że w czasie takich spotkań oprócz pracy na klockach, ważny jest też aspekt towarzyski ...
Zaczęłam brzeg do serwetki, która będzie "prezentem" dla mojej odmalowanej kuchni, ale żeby prezent mógł znaleźć się na swoim miejscu trzeba serwetkę skończyć, a kuchnię odmalować. Na tym wzorze w niezapominajki jest 216 listków. Osoby robiące koronkę klockową wiedzą, co to znaczy 😊
Muszę się sprężać. Przy wałku nie da się siedzieć zbyt długo, ale też nie warto siadać na krócej niż godzinę.
Ciekawe podejście do remontu , najpierw nowa serweta a później malowanie. można perfekcyjnie dobrać kolor ścian do koloru serwety :) . Kolekcja walków imponująca ;). to kiedy powtórka z rozrywki ?
OdpowiedzUsuńKolor serwetki został dobrany do kolorystyki kuchni. U mnie w starym wiejskim stylu, czyli na niebiesko. Chociaż nie wiem, czy z kolorem ścian nie pójdę w delikatne szarości. Co do powtórki z rozrywki, to nie widzę przeciwwskazań, trzeba tylko wybrać termin.
UsuńWow, piękności w błękitach to coś bardzo dla mnie. Serweta zapowiada się przecudnie, a listki, no cóż …. nasza Pani mówi, że jak się zrobi sto, to potem już idzie łatwo :-) A ja w sobotę też miałam okazję "poklockować" w Wilanowie na kolejnej odsłonie kursu, który mi poleciłaś. Jest super. Pozdrawiam serdecznie i czekam na efekt remontu i serwety :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kurs Ci się spodobał. Z doświadczenia wiem, że listki najlepiej załapać jak pokaże ktoś, kto sam robi je perfekcyjnie. Ja muszę jeszcze sporo zrobić, aby osiągnąć poziom, który będzie mnie satysfakcjonował, ale generalnie nie jest źle.
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie, też czekam na efekt końcowy. A takie robocze spotkania są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna serwetka! Już teraz jest na co popatrzeć!! A listki... Cóż.. Ile bym dała, żeby moje były perfekcyjne..
OdpowiedzUsuń