W poprzednim poście pisałam o nierobótkowym lutym, a tu zrobił się również nierobótkowy marzec
i wpisów brak. Ale w marcu pozwoliłam sobie na dwie wielkie przyjemności w postaci kursów patchworkowych. Nie pisałam tu o nich , ponieważ nie miałam na razie czasu skończyć robionych w ramach kursów prac.
i wpisów brak. Ale w marcu pozwoliłam sobie na dwie wielkie przyjemności w postaci kursów patchworkowych. Nie pisałam tu o nich , ponieważ nie miałam na razie czasu skończyć robionych w ramach kursów prac.
W czasie styczniowych mrozów postanowiłam przenieś się z szyciem do cieplejszego pokoju. Było to pewnym przedsięwzięciem, bo duży stół trzeba było rozkręcić,
gdyż nijak nie chciał się zmieścić w drzwiach. Dzisiaj nastąpił ten dzień, gdy wszystko wróciło na swoje miejsce. Do przeprowadzki zachęciła mnie zimowa mieszkanka pokoju, czyli ponad dwudziestoletnia kliwia, obsypała się właśnie kwiatami i nie mogę od niej oczu oderwać. Za sprawą słonecznej pogody na poddaszu zrobiło się przyjemnie ciepło. Coś mi się wydaje, że wiosenne wieczory będę spędzać właśnie tutaj.
Oprócz kliwii ozdobą poddasza jest również hipeastrum. Eksperymentuję z uprawą cebul w wodzie. Rosną tak już od prawie czterech lat. A w kuchni zakwitł falenopsis.
Na tarasie zaś królują bratki. Wygodny fotel też zachęca aby tu usiąść z jakąś robótką. Trzeba popracować nad organizacją czasu, aby wygospodarować taką przyjemną chwilę pod koniec dnia.
Ja tymczasem zaraz sięgam po czółenko, no bo w końcu dzisiaj Międzynarodowy Dzień Frywolitki. Trzeba to jakoś uczcić, a tego dnia zostało raptem półtorej godziny.
Wiosna u Ciebie w pełni, kwiecista i pełna zmian, a to motywuje do kolejnych działań 😃
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoje słowa okażą się prorocze 😊
OdpowiedzUsuńPiękne masz kwiaty :-) w ogóle postrzegam Cię jako arbitra elegancji i perfekcji :-)
OdpowiedzUsuńKwiatów nie mam za wiele, ale akurat o kliwie i hipeastra staram się dbać. Co do perfekcji, to powiem tak, w kwestiach do których przywiązuję wagę staram się działać w sposób przemyślany i aby efekt był dla mnie zadowalający. Istnieją jednak kwestie w których bywam ignorantką i też dobrze się z tym czuję 😊.
Usuń