sobota, 10 maja 2014

Twórczy weekend


No i skusiłam się. Wszyscy dookoła robią letnią serwetkę Renulka  , więc zaczęłam i ja. Wczoraj na spotkaniu robótkowym nawinęłam czółenka, machnęłam dwa okrążenia i zaczęłam trzecie. Chyba jak na ten weekend starczy, ale myślę, że w ciągu tygodnia pociągnę dalej. Wzór robi się bardzo szybko i chyba będzie z tego elegancka podkładka pod kubek.
 Od jakiegoś czasu chodzę i gadam o tym, jak podobają mi się patchworki. W lutym bodajże popełniłam jedną patchworkową serwetkę i tyle. Ale patchworki naprawdę mi się podobają, co z tego, że milion innych rzeczy też mi się podoba, ale doba ma tylko 24 godziny, a ja czasem mam wrażenie, że pracuję więcej niż na jednym etacie, więc czasu na robótki nie ma zbyt wiele.

Tak się jednak złożyło, że zapisałam się na spotkanie w realu grupy "Śląskie szyje". Spotkanie było tak blisko mnie, że gdyby nie maszyna i reszta szpeju, to mogłabym pojechać na rowerze, ale że trochę ze sobą trzeba było jednak zabrać, to niestety, trzeba było zapakować autko.

Przygotowania rozpoczęłam już w czwartek dekatyzowaniem tkanin. Zbierałam je od jakiegoś czasu w ramach projektu "patchworkowa torba" i osiągnęłam moment, kiedy trzeba było dostosować projekt do tego co się ma. Występujące w oryginalnym projekcie róże zastąpiłam zieleniami i przystąpiłam do mozolnego etapu pocięcia dwunastu rodzajów tkanin na bodajże 150 kawałków i kawałeczków.
Moja asystentka Kicia trzymała na wszystko oko i pilnowała, aby żaden z paseczków tkanin nie zagubił się w mojej przestronnej kuchni.

Przy okazji krojenia doskonale sprawdziły się zarówno nóż obrotowy, jaki i mata do cięcia.

Wczorajszy wieczór i dzisiejszy poranek upłynął na dopracowywaniu projektu.



Rano o dziewiątej wszystko było gotowe do spakowania na zajęcia.













Bałam się zszywania tych dziesiątków małych skrawków, ale na obecny moment jestem zadowolona z efektów, chociaż udało mi się zszyć niewiele ponad połowę.

Ale najważniejsze jest to, że poznałam dzisiaj inne fascynatki szycia i mam nadzieję, że nie było to nasze ostatnie spotkanie. Dzięki wam miłe Panie za wsparcie!

Na efekt końcowy moich dzisiejszych zmagań z maszyną trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

9 komentarzy:

  1. Frywolitka śliczna, ja jestem na razie na etapie nauki, więc tym bardziej podziwiam.
    Szacunek także za wytrwałość przy patchworku. Zapowiada się bardzo ładnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Frywolitka naprawdę nie jest trudna. Gorąco zachęcam. Krojenie szmatek zaczęłam wczoraj, więc na dzień dzisiejszy postępy są jak dla mnie zadowalające.

      Usuń
  2. jak znam troszkę to wytrwała jest i pewnie praca znów uniemożliwi mi zamknięcie ust ze zdziwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba za bardzo we mnie wierzysz

    OdpowiedzUsuń
  4. MAGDA Ja widziałam na żywo :D :D :D Wygląda po prostu super i nieziemsko się zapowiada ! Aczkolwiek jestem pełna podziwu, bo mnie by chyba coś trafiło przy cięciu i mozolnym zszywaniu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Frywolitka - pierwszy raz widzę coś takiego, ale wygląda świetnie.
    Również lubię patchworki. Jeszcze nic nie zdziałałam, ale mam ochotę uszyć taki pokrowiec na maszynę. Twój wygląda bardzo ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy prawdziwy patchwork, ale w wydaniu mini, bo to będzie torebka. Jeżeli chodzi o frywolitkę, to często gości na moim blogu. Zachęcam do spróbowania. Można nauczyć się z internetu, ale najlepiej, aby ktoś w realu pokazał. Bardzo fajnie wygląda biżuteria wykonana tą techniką.

      Usuń
  6. Oj... i kusisz strasznie... A przecież wiesz co mi się marzy... ;) Twoje szmateczki-kawałeczki wyglądają pięknie połączone ze sobą... I jak znam życie całość powali mnie na kolana... Czekam na dalszy ciąg projektu :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Muszę sobie zrobić przerwę, więc trochę musisz poczekać, zanim zobaczysz efekt końcowy :)

      Usuń

Drodzy Czytelnicy, miło mi będzie, jeżeli po lekturze tego posta napiszecie tu parę słów komentarza. Komentarze zawierające treści reklamowe i linki do blogów, sklepów itp będą jednak usuwane. W przypadku starszych postów komentarze są moderowane i pojawią się dopiero po zatwierdzeniu. Proszę o cierpliwość.