Jeszcze w pierwszy dzień Bożego Narodzenia za oknem było szaro i ponuro, ale już dzień później spadł śnieg i na świecie zrobiło się nieco jaśniej. Choć ten śnieg szybko stopniał, to znowu napadało, a dwa dni temu mieliśmy nawet śnieżną burzę. Biało ostatnio zrobiło się w mojej szufladzie z robótkami.
Na grudniowym spotkaniu robótkowym zaczęłam serwetkę na szydełku, którą w pierwszej kolejności chciałam zrobić z japońskiej książki z wzorami szydełkowymi. Dwa ostatnie tygodnie grudnia to dla mnie nie był czas na robótki ręczne, a może inaczej, był to czas na takie bez użycia nitek. Znów nie zrobiłam żadnej ozdoby choinkowej, więc chyba będę nadganiać jeszcze w karnawale, żeby coś było na tegoroczne Boże Narodzenie. Trochę czasu jeszcze zostało. Tymczasem w pierwszych dniach tego roku udało mi się skończyć prostą białą uroczą serwetkę. Serwetka wg książki ma 52 cm średnicy, ale ta moja jest nieco mniejsza, bo jej średnica wynosi 37 cm,
Zaczęłam już pracować nad kolejną pracą, która zaczęta jeszcze w sierpniu leżała sobie i czekała na moje zainteresowanie. Niespodziewany zastrzyk mobilizacji sprawił, że znów po nią sięgnęłam. Zaczęłam od całkowitego sprucia i rozpoczęcia od nowa, ale o tej pracy napiszę w jednym z następnych wpisów.
Pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga i życzę Wam na ten rok dużo weny i zapału do robótek. Mamy jeszcze 360 dni na ich realizację.
Pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga i życzę Wam na ten rok dużo weny i zapału do robótek. Mamy jeszcze 360 dni na ich realizację.
Wyszła przepięknie a stroik świąteczny dodaje uroku! Mam nadzieję, że mnie się uda niedługo ukończyć :)
OdpowiedzUsuńNa pewno szybko skończysz, to prosty wzór, a jak miniesz 30 okrążenie to dostaniesz dodatkowy impuls do jak najszybszego skończenia.
UsuńPiękne rzeczy !!! OGROMNYCH MOTYWACJI DO DZIERGANIA !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Motywację mam, gorzej z czasem :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Usuń