sobota, 31 grudnia 2022

Świąteczne kolczyki

 

Za kilka godzin będziemy mieć Nowy Rok, tym samym jest to ostatni tegoroczny post, w którym chciałam Wam pokazać kolczyki frywolitkowe wykonane wg wzoru Iwony Zajdel. Autroka oprócz wzoru udostępniła obszerny instruktaż, dzięki któremu udało mi się te kolczyki wykonać. Ich wielką ozdobą są kryształki Swarovskiego, zostały zrobione z nitki Tytan 40, której kolor idealnie pasuje do mojej sukienki na specjalne okazje.
Wszystkim rękodzielnikom życzę, aby ten nowy rok był zdrowy, spokojny, twórczy i dostatni. Moje osobiste plany przewidują nowe doświadczenia w zakresie rękodzieła. Trzymajcie kciuki, aby wszystko się udało.
Szampan się chłodzi i nie pora na rozpisywanie się, zapraszam do lektury kolejnych, przyszłorocznych już postów!

niedziela, 11 grudnia 2022

Wieniec adwentowy

 

Dzisiaj trzecia niedziela Adwentu. Jeżeli ktoś jeszcze nie rozpoczą przygotowań do świąt, to chyba ostatni dzwonek.
Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zrobienia projektu jednej z rodzimych autorek, ale w końcu litopadaLillianYeung opublikowała swój wzór, który bardzo przypadł mi do gustu. Dodatkowo zobaczyłam zdjęcie z realizacji tego projektu z wykorzystaniem dwóch nitek cieniowanych w odcieniach ciemnych i jasnych zieleni. Nie mogłam oderwać oczu. Nie dość że wykonanie to bardzo mi się spodobało, to jeszcze obie nitki miałam w domu. 
W oryginalnym projekcie były cztery kolory koralików, ale nie chciałam stosować aż tyle kolorów. Zdecydowałam się na antyczny bronz i takie, które swoimi kolorami przypominają owoce ognika szkarłatnego. Moim wkładem jest koralik w środku kokardki. Ten projekt podoba mi się tak bardzo, że chyba jeszcze taki popełnię, ale już niekonieczne przed świętami, co nie oznacza, że odkładam czółenka do pudełka. 

Mam nadzieję, że moje przedświąteczne publikacje może kogoś zachęcą do sięgnięcia po czółenka i zrobienia choć jednej ozdoby.



sobota, 10 grudnia 2022

Robótkowe przygotowania do świąt

W ostatnich latach rzadko sięgałam po czółenka. W każdym roku udało mi się coś zrobić, ale nie było to tak intensywne, jak wtedy, gdy zaczynałam pisać ten blog. 
Co rok przed świętami powtarzałam sobie, że zrobię coś frywolitkowego, ale wir świątecznych przygotowań i obowiązki zawodowe, a także inne techniki robótkowe mocno ograniczały mnie czasowo. W tym roku powiedziałam sobie: zrób chociaż jedną niewielką ozdobę. Udało się, zrobiłam śnieżynkę z koralikami bugle, a właściwie dwie takie śnieżynki, bo po zrobieniu pierwszej postanowiłam zrobić instruktaż jak wrabiać koraliki i trzeba było zrobić drugą.
Wczoraj zaczęłam kolejną ozdobę i mam nadzieję, że przed świętami uda mi się ją pokazać. Adwent trwa i oby moja wena frywolitkowa również trwała! Wzór śnieżynki: Jan Stawasz. Kiedyś popełniłam serwetkę w której były dwadzieścia cztery takie elementy, to były czasy!